15 mar 2000

Drugie JA

Powrót

Drobna, wysoka, uśmiechnięta, ale czy jest szczęśliwa? Biedna, tkwi w tym futrzanym wcieleniu. Z niechęcią powraca do zimnej klitki umieszczonej na dnie wilczego serca gdzie czeka z niecierpliwością sumienie by dotrzymać jej wiecznego towarzystwa. Słyszy każde jego wyrzuty, czuje każdy oddech na swoim odsłoniętym karku a gdy się odwróci nic nie widzi. Sumienie karmi się jej lękiem. Tej która siedzi na pograniczu światła z naftowej lampy w niewielkiej klatce na dnie skutego lodem serca.


Przyjęła swoje rosyjskie imię "Wassylisa" ale nie wielu o tym mówi. Zazwyczaj mówiono do niej Lisa i niech tak zostanie. 
Ma skromną budowę 18 latki. W pełni rozwinięta.
Włosy czarne jak krucze pióra sięgają jej do pasa.
Duży i piękny pióropusz dumnie nosi na głowie jak jeleń poroże.
Blada cera, policzki potargane przez wiatr różowym rumieńcem
Sine usta pod warstwą czerwonej szminki pokazujące wiecznie ten sztuczny uśmieszek
Duże niebieskie oczy, ciekawe świata.
Nos, malutki, zgrabny
Chuda i zwinna, długie patykowate nogi 

"Powoli staczam się na dno, by po chwili zaprzeć się i wznieść się ponad wszystko"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz